Rok 2022 nieubłaganie zbliża się do końca, a zatem zbliża się i jego podsumowanie. Tymczasem jednak podsumowuję tegoroczne premiery obejrzane – nadrobione – w grudniu.
TEGOROCZNE PREMIERY FILMOWE
Fabelmanowie
reż. Steven Spielberg
The Fabelmans (2022)
stylistyczny i duchowy pobratymiec Licorice Pizza, co prawda nie tak zadziorny, ale jakże wszystko tu jest piękne i wysmakowane, nie pożałuję mu żadnej nagrody
NOTA: 8/10
Film balkonowy
reż. Paweł Łoziński
(2021)
po tym jak zdystansował mnie nieco niefortunną perspektywą, przekonał całą paletą emocji, historii ukrytych za ludźmi, charakterami – cudowny portret życia
NOTA: 8/10
X
reż. Ti West
(2022)
ależ to jest… smaczne! to jeszcze nie poziom klasyków studia A24, ale West i Mia mają szansę, aby takimi się stać, a tymczasem starość, seks i gore, yummy!
NOTA: 7.5/10
Na Zachodzie bez zmian
reż. Edward Berger
Im Westen nichts Neues (2022)
kawał porządnego filmu wojennego, kontynuujący do tego chlubne tradycje adaptacyjne, dobry, warto
NOTA: 7/10
W pętli ryzyka i fantazji
reż. Ryûsuke Hamaguchi
Gūzen to Sōzō (2020)
mój afekt do współczesnego kina japońskiego rozkwita dzięki takim małym wielkim filmom i tak wrażliwym twórcom, Hamaguchi do ulubionych (+ aktorki cudnej urody)
NOTA: 7/10
To nie wypanda
reż. Domee Shi
Turning Red (2022)
oto Pixar: frapująca tematyka, kongenialne wykonanie, pokrzepiający przekaz, czyli to „wszystko już kiedyś było”, dobre, ale żadna madka polka tego nie załapie
NOTA: 6.5/10
Glass Onion: Film z serii „Na noże”
reż. Rian Johnson
Glass Onion: A Knives Out Mystery (2022)
przyjemny, lecz już nie tak odświeżający, to takie Zwariowane melodie i „film z serii” właśnie, ciekawie zobaczyć aktorów z lamusa, nawet jeśli w różnej formie
NOTA: 6/10
Guillermo del Toro: Pinokio
reż. Mark Gustafson, Guillermo del Toro
Guillermo del Toro’s Pinocchio (2022)
wycyzelowany i istotnie przepiękny od strony audiowizualnej, lecz chyba aż nazbyt klasycznie opowiedziany – a w przypadku del Toro znaczy to nieco ociężale
NOTA: 5.5/10
Blondynka
reż. Andrew Dominik
Blonde (2022)
trzeba to oddać – kawał filmu (zdjęcia, scenografia, charakteryzacja), ale taka Postać i taka rola (!) zasługują na bardziej rzetelną, a mniej infantylną wizję
NOTA: 5.5/10
Avatar: Istota wody
reż. James Cameron
Avatar: The Way of Water (2022)
co nam dał nowy Avatar? wciąż te same zabiegi operatorskie, nie najlepszy montaż, scenariusz tak katastrofalny, że zakrawa o wstyd? hmm… a co nam obiecał?
NOTA: 5.5/10
Predator: Prey
reż. Dan Trachtenberg
Prey (2022)
no i spoko, wszystko na miejscu – tyle posoki ile wypada, fajna bohaterka i odpowiednia doza pierdół, koturnu i łopatologii, ogląda się, a przeca o to chodzi
NOTA: 5.5/10
AKTUALNY TOP 5 ROKU
- Silent Twins
- Córka
- Batman
- Titane
- Fabelmanowie